Zimowych szaleństw ciąg dalszy
Od lat kojarzymy sezon zimowy z śnieżnobiałym śniegiem, po którym mkną rozpędzone sanie. I obojętnie czy mamy kilka czy kilkadziesiąt lat – kulig to z pewnością wspaniała zabawa, ale też niesamowita przygoda.
Ferie to świetna okazja na zimowe szaleństwa, zwłaszcza jeśli dopisują warunki pogodowe. Dnia 19 stycznia br. odbył się kolejny kulig, którego trasa biegła z Gniewczyny Łańcuckiej do Gniewczyny Trynieckiej. Nie zabrakło zwolenników zimowych atrakcji, którzy licznie, uśmiechnięci i zadowoleni wzięli udział w kuligu.
Na zakończenie można było ogrzać się przy ognisku w Gniewczynie Trynieckiej na placu przy ul. Kąty, pijąc gorącą herbatę i piekąc kiełbaski.
Jednak dzieciom - amatorom zimowych szaleństw było mało i nie mogli oprzeć się pobliskiej „górce” na której urządziły zjazdy saneczkowe.
Składamy serdeczne podziękowania sołtysom z poszczególnych miejscowości oraz Panu Wiesławowi Koniecznemu za pomoc i zaangażowanie w organizację kuligu oraz za udostępnienie ciągnika i sań.